maj 25 2003

NIe umiem


Komentarze: 3

Zastanawiam się, kiedy popełniłam błąd??

 I już wiem, błąd był na samym początku, ponad rok temu. Już wtedy nie chciał się spotkac, już wtedy pokazywał swoje "humory", ale nie ustąpiłam. I nie wiem, ale czuję,że i teraz nie ustąpię. Wyjeżdżam na tydzień, dam mu potęsknić, a potem pojadę do Niego, porozmawiamy. Zobaczymy, co się stanie dalej.

Powinnam dać spokój sobie i Jemu.

Ale nie potrafię.

irmina : :
26 maja 2003, 08:56
oj kochana.... wy jestescie przeciwne bieguny - chocbys nie wiem co zrobila i tak sie polaczycie...
25 maja 2003, 20:58
sluchaj to jest przywiazanie i strach przed samotnoscia .zadaj sobie pytanie:"czy jestem szczesliwa z nim??? akceptacja samotosci wymaga sporo czasu ale jest to do zrealizowania...uwierz mi..ja tez jestem teraz sama jakis 2 tyg. temu rozstalam sie z facetem iii to byl jego wybor widocznie nie byl na tyle szczesliwy zeby byc ze mna i bardzo dobrze ze tak zrobil.Bo w zwiazku 2 osoby musza byc szczesliwe ...a ja moze kiedys spotkam kogos kto wie..trzymaj sie pa
Graphitowa_Róża
25 maja 2003, 20:35
czemu nie potrafisz? co cie tak do niego ciagnie?

Dodaj komentarz